WYCIECZKA DO FABRYKI KRÓWEK I MUZEUM MOTORYZACJI I TECHNIKI

Dnia 5 marca dzieci z Oddziału Przedszkolnego i uczniowie z klasy I i IIIb wraz z wychowawczyniami: p. Elżbietą Sakowską, p. Małgorzatą Jankowską i p. Grażyną Jodłowską oraz p. Tomaszem Mariańskim wybrali się na wycieczkę do Fabryki Krówek w Milanówku i do Muzeum Motoryzacji i Techniki w Otrębusach.

Podczas wycieczki poznaliśmy historię i tradycję krówki ciągutki. Okazuje się, że ma ona 94 lata i teraz już trzecie pokolenie cukierników produkuje krówki według dawnej receptury Feliksa Pomorskiego: wnuk Piotr Pomorski i wnuczka Konstancja Dołęga- Dołęgowska. My byliśmy na wycieczce właśnie w manufakturze pani Konstancji.

Kiedy dotarliśmy na miejsce, zostaliśmy ubrani w fartuszki ochronne i czepki. Następnie zeszliśmy do zakładu produkcyjnego, gdzie poznaliśmy tajemnicę produkcji krówki ciągutki i posmakowaliśmy świeżo wyprodukowanych krówek :). Właściwie bardziej jest to manufaktura niż fabryka, ponieważ te krówki robi się i zawija – ręcznie! Każda z pracujących tam pań zawija ok. 7000 krówek dziennie. Wydaje się to niemożliwe, a jednak…

Potem udaliśmy się do sali edukacyjnej, gdzie zaprojektowaliśmy własną kolorową etykietę, nauczyliśmy się samodzielnego zawijania cukierka i wzięliśmy udział w konkursie rysunkowym. Każdy z uczestników dostał w nagrodę paczuszkę krówek. Mieliśmy też możliwość zakupienia cukierków.

Kolejnym punktem naszej wycieczki było Muzeum Motoryzacji i Techniki w Otrębusach. Zwiedzanie rozpoczęliśmy od wejścia i obejrzenia od środka zabytkowego „London bus”, a następnie przeszliśmy do muzeum. Znajduje się tu największa kolekcja różnego typu pojazdów i innego zabytkowego sprzętu w Polsce. Zbiory muzeum wielokrotnie służyły filmowcom, jako rekwizyty do filmów historycznych. Muzeum zbiera również stare egzemplarze sprzętu gospodarstwa domowego, meble, rowery, i inne eksponaty mogące świadczyć o przeszłości. Większość zgromadzonych pojazdów ma również swoją własną historię wpisującą się w nasze dzieje.

Z najciekawszych eksponatów   należy wymienić czołg T-34 wykorzystywany podczas kręcenia serialu „Czterej pancerni i pies” oraz replikę Stara 66, który pełnił rolę papamobile podczas pierwszej pielgrzymki  Jana Pawła II do Polski w 1979 roku (oryginał został na polecenie władz PRL zdemontowany i zniszczony). Eksponat z muzeum wykorzystano podczas kręcenia filmu o Janie Pawle II. Znajdują się tam również samochody używane przez najwyższych urzędników państwowych zarówno w czasach PRL, jak i po 1989 roku. Są tam więc limuzyny używane przez Bolesława Bieruta i Władysława Gomułkę, Chevrolet premiera Cyrankiewicza, opancerzone samochody wożące Edwarda Gierka i Wojciecha Jaruzelskiego oraz Lancia prezydenta Lecha Wałęsy i Volvo prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
Mogliśmy również podziwiać stare motocykle, a w szczególności legendarne polskie Sokoły 1000 z lat 30-tych XX wieku, polskiego Junaka, motocykle MZ, Jawa, WSK, skutery Osa, ciężkie motocykle wojskowe BMW i wiele innych.

W zbiorach nie brakuje pojazdów polskiej produkcji w szczególności Warszawy M-20, Syreny, Fiatów 125p i 126p, Mikrusa, Tarpana, przedwojennego Fiata 508 i innych. Wrażenie robią luksusowe limuzyny Rolls Royce, Daimler, Jaguar, amerykańskie krążowniki szos, zabytkowe egzemplarze Mercedesów, rzadki okaz Horcha, a również doskonale odrestaurowane samochody różnych marek liczące sobie często 70-80 lat.

Wizyta w muzeum to niesamowite przeżycie i możliwość kontaktu z techniką na różnych etapach jej rozwoju.

To były naprawdę miło i pożytecznie spędzone godziny.                                                                                                                                                             

   Małgorzata Jankowska